/


Poprzedni temat «» Nastêpny temat
Z szarej myszki w gwiazdÄ™.
Autor Wiadomo¶æ
laurend



Imiê: Laura
Do³±czy³a: 05 Lip 2012
Posty: 5
Sk±d: Krk

Wys³any: 2012-07-05, 01:00   Z szarej myszki w gwiazdÄ™.

Witajcie. ProszÄ™ was bardzo o jakÄ…Å› radÄ™, pomoc...
No więc zacznę od początku, w podstawówce byłam brzydka i gruba, dzieciaki sie ze mnie wyśmiewały, ogólnie rzecz biorąc byłam - szara myszka. Rodzice się o mnie martwili, zamiast iść na dwór bawić sie z dzieciakami, siedziałam w domu. Na komputerze szukałam jakiś znajomych, prowadziłam blogi itp. Wszystkiego zmienilo się, jak poszłam do gimnazjum. Spotkałam nowa koleżankę, swoja imienniczkę. Zaczęłyśmy sie świetnie dogadywać, i rozumieć, spotykać praktycznie codziennie. Zaprzyjaźniłyśmy sie. Imponowała mi. Byla piękna i bardzo lubiana. Każdy ja znal, zapragnęłam być jak ona, choć nie zdawałam sobie z tego sprawy. W 1 klasie juz usłyszałam,ze za dużo czasu z nią spędzam, wcześniejsze koleżanki oddaliły sie ode mnie. Każdy powiedział,ze bardzo sie zmieniłam... 2 klasa stała sie porażką i punktem kulminującym. Zaczęłyśmy pic, palić, brac narkotyki. Bardzo sie rozszalałyśmy. Chodziłyśmy na imprezy, zadawałyśmy sie z starszymi chłopakami. Poznałyśmy wielu ludzi, mieszkamy w niedużym mieście, praktycznie każdy nas tu zna i wie o naszych wybrykach na imprezach i o naszym stylu życia, ludzie odwrócili sie od nas. Zostali nieliczni, albo dobre koleżanki, albo niektórzy koledzy, którzy liczą na imprezy. W sylwestra zrobiłam imprezę w domu, mam wielki dom jednorodzinny, poznałam chłopaka. Pierw kręcił z moja koleżanką. Potem zaczęliśmy kręcić my, trwało to 2 miesiące, zależało mi na nim... ale zostawił mnie bez słowa, przez to, kim jestem. Teraz w jego uznaniu jestem tylko dziwka i znalazł sobie inna dziewczynę... Potraktował mnie okropnie, ale pozbierałam sie po tym, minęło ok. 3 miesiace.(zaznacze,ze to byl moj pierwszy milosny watek w zyciu) Przez ten czas zaczął zarywać do mnie inny chlopak, teraz następny wyzywa mnie od dziwek. Ludzie maja o mnie okropne zdanie, ze jestem pusta i nic wiecej. Nie chce tak wiecej żyć, dążyłam do tego by byc popularna i lubiana. Aktualnie jestem popularna i jedna z najbardziej znienawidzonych osob w miescie, razem z przyjaciolka. Jestesmy uwazane za dziwki, poniewaz chlopcy do nas zarywaja, a my sie niby nimi bawimy i ze caly czas imprezujemy. NIE CHCE TAK ZYC, jak mam to zmienic?! Chce zeby ludzie przestali miec o mnie takie zdanie... Poznalam fajnego chlopaka, z ktorym dobrze sie dogaduje, nie chce zeby do niego to dotarlo, boje sie ze z nikim nigdy nie bede, przez moja reputacje. Przestalam imprezowac, bo mam problemy ze zdrowiem. Ale w ciagu pol roku zrujnowalam sobie zycie, ludzie mnie nienawidza. Kazdy wie,co robilam. Chlopak, ktorego poznalam ma 18 lat, jest starszy wiec nic do niego narazie nie doszlo. Boje sie,ze ludzie nie zapomna o przeszlosci i nigdy nie znajde nikogo, boje sie ze przez pol roku zmarnowalam sobie moje dorastanie... Bardzo wplynelo na moje psychike zachowanie tego chlopaka. A po 2 zdanie ludzi. Jestem emocjonalnie rozbita. Chcialabym ulozyc sobie zycie, ale nie wiem jak...
 
 
Melisa



Imiê: aaa
Pomóg³: 17 razy
Do³±czy³: 17 Lut 2012
Posty: 846
Sk±d: yh

Wys³any: 2012-07-05, 11:19   

Na przyszłość- jeżeli umieszczasz taki temat też na innych forach- staraj się zmieniać treść.

Witaj,
laurend napisa³/a:
jak mam to zmienic?!

Wyciszyć się. Jeżeli już to zrobiłaś to wystarczy tak trzymać. Wkrótce towarzystwo się zmieni, ludzie się starzeją, wyjeżdżają, zapomną.

laurend napisa³/a:
Chce zeby ludzie przestali miec o mnie takie zdanie...

Ale chodzi Ci tu o młodzież czy też starszych?
Raczej zmienić tego nie zmienisz, ewentualnie jakbyś podjęła się jakiś społecznych zadań, podskoczyła z ocenami w szkole, wykasowała facebooka, przestała istnieć.

laurend napisa³/a:
jest starszy wiec nic do niego narazie nie doszlo.

Powiedz mu o tym. Że przyjdą do niego takie plotki. Że kiedyś miałaś bardzo bujny okres dojrzewania, ale się zmieniłaś. I na razie nie chcesz tego rozgrzebywać, ale kiedyś na pewno mu o tym opowiesz. Jeżeli będzie chciał- zrozumie. Wystawisz go, w pewnym sensie, na próbę.

Powodzenia. : )
_________________
Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
 
 
Natalia



Imiê: Natalia
Do³±czy³a: 23 Cze 2012
Posty: 7
Sk±d: Polska

Wys³any: 2012-07-05, 12:05   

Nikt nie jest święty, każdy popełnia błędy;) zgadzam się z tym co napisała Melisa. Ludzie w życiu robią różne głupoty. Opinię masz taką jaką masz, no trudno. Zawsze możesz pokazać się z innej strony, nie być tematem numer 1 okolicznych plotkarek. Sama wiesz kim jesteś i czego chcesz i tym się kieruj. temu chłopakowi sama powiedz jak było,uczciwie poinformuj o przeszłości, na pewno zrozumie :) Powodzenia.

"Bądź wierny sobie, a nie będziesz niewierny innym"
 
 
laurend



Imiê: Laura
Do³±czy³a: 05 Lip 2012
Posty: 5
Sk±d: Krk

Wys³any: 2012-07-05, 14:19   

Ale chodzi o to,ze nie chce czekac jak ludzie stad wyjada i zapomna. Ide dopiero do 3 klasy gimnazjum, jeszcze troche przede mna. Chcialabym to zmienic. Juz nie bede imprezowac itp. ale nie wiem co jeszcze moglabym zrobic, zeby ludzie zobaczyli,ze znow jestem kims, kim bylam wczesniej, ze sie zmienilam. A co do tego chlopaka, to za mloda znajomosc, zeby od razu mu o tym powiedziec.
 
 
Ploaie



Imiê: Ammit
Pomog³a: 4 razy
Do³±czy³a: 17 Lut 2012
Posty: 429
Sk±d: Warszawa

Wys³any: 2012-07-05, 14:49   

laurend napisa³/a:
nie wiem co jeszcze moglabym zrobic, zeby ludzie zobaczyli,ze znow jestem kims, kim bylam wczesniej, ze sie zmienilam.
Jeśli to mała miejscowość to ludzie jeszcze długo będą pamiętać o Twoich wybrykach i nic na to nie poradzisz, możesz jedynie pilność samej siebie by nie dokładać im kolejnych tematów do plotek. Z drugiej strony nie musisz zakładać worka pokutnego, wystarczy byś na imprezach się pilnowała. Co do tego chłopaka, on prawdę pozna prędzej czy później, więc chyba lepiej dla Was jeśli usłyszy ją od Ciebie, ale jednocześnie pokaż mu, że się zmieniłaś.
 
 
Lilavati




Imiê: Olga Klara
Wiek: 32
Do³±czy³a: 02 Mar 2012
Posty: 124
Sk±d: WszechÅ›wiat

Wys³any: 2012-07-05, 15:03   

Posłuchaj, po pierwsze gratuluję Ci Twojej aktualnej postawy. Często ludzie robią głupie rzeczy po to, żeby być kimś, żeby być popularnym i lubianym. Ty zrobiłaś akurat coś takiego i był to okres, w którym dojrzałaś. Myślę, że lepiej, że to zrobiłaś, niż gdybyś była cały czas szarą myszką. Ok. Spójrz teraz jednak na siebie. Kiedyś tak strasznie chciałaś, żeby ludzie mieli o Tobie dobre zdanie, żebyś była popularna. I teraz robisz dokładnie to samo. Ten sam błąd. Znowu masz złą reputację i znowu chcesz w czyichś oczach wypaść dobrze. Najgorsze nie jest to, że brałaś narkotyki itd., tylko właśnie to, że nie nauczyłaś się tej najważniejszej rzeczy: że nie musisz zabiegać o dobrą opinię. Że nie musisz próbować być kimś, bo Ty po prostu jesteś kimś.
_________________
To jest zbyt piękne, żeby nie mogło być prawdziwe :)
 
 
laurend



Imiê: Laura
Do³±czy³a: 05 Lip 2012
Posty: 5
Sk±d: Krk

Wys³any: 2012-07-05, 15:24   

Ojej, bardzo ci dziekuje. Ale nie wiem czy jestem kims i czy jest czego gratulowac... Wiem, ze nieraz nie warto patrzec na opinie ludzi, nie wszystkim sie dogodzi. Ale chcialabym,zeby wszystko wrocilo do normy i ludzie zapomnieli, jaka bylam przez te ponad pol roku. Chce zeby zobaczyli,ze to nie bylo moje prawdziwe ja. Oczywiscie, ci ktorzy mnie nie znaja, nie zrozumieja i dalej beda gadac... Co do imprez, wiem ze nieraz mozna, ale narazie odpuszcze na kilka miesiecy, postaram sie zmienic moja postawe, moze ludzie przestana o mnie slyszec, to zapomna. Ale chodzi tez o to,ze maja mnie za pusta i tego juz nie wiem jak zmienic ;/
 
 
Lilavati




Imiê: Olga Klara
Wiek: 32
Do³±czy³a: 02 Mar 2012
Posty: 124
Sk±d: WszechÅ›wiat

Wys³any: 2012-07-05, 15:29   

Kiedyś tato powiedział mi taką mądrą rzecz: że jedyna ocena, jaka powinna być dla mnie ważna, to ta, kiedy staję przed lustrem i patrzę sobie w oczy.
_________________
To jest zbyt piękne, żeby nie mogło być prawdziwe :)
 
 
Ploaie



Imiê: Ammit
Pomog³a: 4 razy
Do³±czy³a: 17 Lut 2012
Posty: 429
Sk±d: Warszawa

Wys³any: 2012-07-05, 17:55   

Lilavati napisa³/a:
Kiedyś tato powiedział mi taką mądrą rzecz: że jedyna ocena, jaka powinna być dla mnie ważna, to ta, kiedy staję przed lustrem i patrzę sobie w oczy.
Nie do końca się z tym zgodzę. Generalnie chodzi o to żeby nie stracić szacunku do samego siebie.
laurend napisa³/a:
Co do imprez, wiem ze nieraz mozna, ale narazie odpuszcze na kilka miesiecy, postaram sie zmienic moja postawe, moze ludzie przestana o mnie slyszec, to zapomna.
Jeśli nagle znikniesz i równie nagle się pojawisz to masz małe szanse na to, że ludzie zapomną. Najważniejszy jest umiar, teraz szczególnie powinnaś się nim kierować. Wydaje mi się, że Twoim problemem jest popadanie ze skrajności w skrajność.
laurend napisa³/a:
czy jest czego gratulowac...
No właśnie. Dobrze, że chcesz zmienić swoją postawę, ale nie mogę uwierzyć, że ktoś mógł być tak nieświadomy konsekwencji swoich decyzji, cóż, teraz zostaje tylko stawić im czoła.
 
 
laurend



Imiê: Laura
Do³±czy³a: 05 Lip 2012
Posty: 5
Sk±d: Krk

Wys³any: 2012-07-05, 21:33   

Dlaczego popadanie z skrajnosci w skrajnosc?
Nie bylam swiadoma swoich konsekwencji, bo dla mnie nie jest to nic zlego, ze nieraz chodze na imprezy... ale ludzie maja inne zdanie.
 
 
Ploaie



Imiê: Ammit
Pomog³a: 4 razy
Do³±czy³a: 17 Lut 2012
Posty: 429
Sk±d: Warszawa

Wys³any: 2012-07-05, 22:22   

Z szarej myszki w "gwiazdę", teraz znowu coś na wzór stonowanej dziewczyny. Wiesz, problem nie leży w chodzeniu na imprezy tylko w tym co się na nich robi. Średnio chce mi się wierzyć, że ktoś sięgając po dragi czy alkohol nie wie z czym to się wiąże. Samo kręcenie z chłopakami też niczym złym nie jest, ale na tych wszystkich imprezach ludzie widzieli jak się zachowujesz i widząc Cię z różnymi kolesiami (dodając do tego Twój wiek w tamtym momencie) wyrobili sobie na Twój temat taką, a nie inną opinię.
 
 
laurend



Imiê: Laura
Do³±czy³a: 05 Lip 2012
Posty: 5
Sk±d: Krk

Wys³any: 2012-07-05, 22:38   

No wlasnie, nie wiedzialam ze jak kilka razy siegne po alkohol beda az takie konsekwencje. No wlasnie chodzi o to, ze ja nic takiego nie robilam, na tych imprezach. To byly zazwyczaj domowki, nie krecilam sie wokol zadnego chlopaka, uwazalam wiekszosc za kumpli. Nic nie bylo, na prawde. A na drugi dzien dowiadywalam sie ze z jakims sie np. przespalam. A z wszystkimi jedynie gadalam, zawsze zachowywalam jakis stan trzezwosci, wiedzialam co robie i co mowie, raz mi sie tylko nie udalo, ale nic sie wtedy nie stalo, bo poszlam do pokoju i spalam SAMA. a ludzie wymyslaja potem bog wie co sie na tym dzialo ;/
 
 
cygaretka




Imiê: Marta
Pomog³a: 14 razy
Do³±czy³a: 19 Mar 2012
Posty: 865
Sk±d: znikÄ…d.

Wys³any: 2012-07-06, 15:45   

No to przestań się tak zachowywać i tyle. Z dnia na dzień nie zmienisz opinii o sobie i tak jak zrobiłaś o sobie rozgłos, tak spróbuj robić coś żeby ludzie przestali o tobie gadać.
Nie ma złotego środku, bo takie rzeczy się pamięta, a co tu dużo mówić... Skoro jesteś taka popularna to i tak znajdą się osoby,które będą cię nienawidzić.
_________________
Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
 
 
Out_Of_Touch




Imiê: Blanka
Do³±czy³: 08 Lip 2012
Posty: 16
Sk±d: Hogwart

Wys³any: 2012-07-16, 21:21   

Jeśli przestaniesz się tak zachowywać, to ludzie może zapomną i zmienią opinię o tobie.
A chłopakowi o wszystkim opowiedz. Lepiej żeby od ciebie się dowiedział o twoim... hmm... trudnym okresie w życiu niż od kogoś innego.
_________________
The godness of imaginary light
 
 
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


Wersja do druku

Skocz do: