/


Poprzedni temat «» Nastêpny temat
Mówisz, co myślisz?
Autor Wiadomo¶æ
Lilavati




Imiê: Olga Klara
Wiek: 32
Do³±czy³a: 02 Mar 2012
Posty: 124
Sk±d: WszechÅ›wiat

Wys³any: 2012-05-23, 19:09   Mówisz, co myÅ›lisz?

Witam :)

Chodzi mi o to, czy np...

 jak Ci się nie podoba jakiś film, który ktoś Ci polecił,to mówisz mu wprost, że jest np. nudny, że Cię nie zaciekawił, że Ci się nie podobał, że Ci się bardzo nie podobał itd.? Albo np. jak Ci się podobał, ale "bez rewelacji", to też to mówisz całkiem wprost? (tak samo z muzyką itp.)
 jak ktoś opisuje Ci coś, co zrobił, a Ty uważasz, że zachował się bez sensu, to też mu o tym mówisz wprost, czy eufemizmami, żeby go nie urazić?
 masz odwagę powiedzieć komuś, że coś Ci się podoba, jeśli on przed chwilą powiedział, że jest to beznadziejne?
 jeżeli ktoś zwraca się do Ciebie jak do kretyna, bo coś oczywistego ci umknęło, to zwracasz mu uwagę? Jakimi słowami?


Chodzi mi o to generalnie, czy wyrażacie swoje zdanie? Jeżeli tak, to jak? Całkiem wprost? A może nie całkiem, tylko tak, żeby kogoś nie urazić? A ludzie wokół których się obracacie mówią wam swoje zdanie całkiem wprost?
_________________
To jest zbyt piękne, żeby nie mogło być prawdziwe :)
 
 
Melisa



Imiê: aaa
Pomóg³: 17 razy
Do³±czy³: 17 Lut 2012
Posty: 846
Sk±d: yh

Wys³any: 2012-05-23, 19:56   

Hej you, Liliavati!

Z góry dziękuje za skonkretyzowanie pytań, jest to dla mnie niezwykle ważne. Wchodząc w ten temat miałam mylne przeczucie,że Twoje pytanie będzie krótkie i bez żadnych ,,pomagaczy''.

Postaram się odpowiedzieć najstaranniej jak się da. ; )

Lilavati napisa³/a:
 jak Ci się nie podoba jakiś film, który ktoś Ci polecił,to mówisz mu wprost, że jest np. nudny, że Cię nie zaciekawił, że Ci się nie podobał, że Ci się bardzo nie podobał itd.?

Wiesz, to zależy. Od tego jaka osoba mi owy film poleca. Choć, czy ja wiem? Tak, raczej tak.
Wiadomym jest,że z koleżankami będzie zdecydowanie łatwiej, aniżeli z powiedzmy chłopakiem. Większa pewność, mniej gimnastykowania i tłumaczenia ,,dlaczego tak, a nie inaczej''. Nie, to nie. Nie podoba się, bo zbyt bezpośredni, brzydki, zły, nie w moim guście. Z facetem znowu jest ten problem,że żeby nie zrobić mu przykrości, mówię,że tak,że okey. Tu również trzeba rozpatrzyć wariant:
-powiedzieć mu prawdę i mieć gdzieś jego stan psychiczny w tym czasie;
-stwierdzić, że okey, może być i widzieć radość w domu Gucia?
Jeszcze jest jeden problem. Jaki? Otóż taki,że moja wygadana jadaczka zawsze zanim pomyśli to powie, no i cóż..prędzej czy później wygadam mu się,że jednak film mi się nie podoba, bo jest np. za dużo w nim krwi.

Lilavati napisa³/a:
 jak ktoś opisuje Ci coś, co zrobił, a Ty uważasz, że zachował się bez sensu, to też mu o tym mówisz wprost, czy eufemizmami, żeby go nie urazić?

Akurat w tym przypadku raczej, powtarzam- raczej, staram się bez ogródek mówić co i jak. Nie lubię owijać, chyba,że mam w tym interes, ale to już nie ten typ problemu.
Głównie rozchodzi mi się o to,aby mój przekaz był jasny i zrozumiały- nigdy nie wychodzi [Cii!], mieszam, mięknę, zaraz się usprawiedliwiam, tłumaczę, ale tym sposobem też dochodzę do jakiegoś tam konsensu. Odbiorca bierze mnie za zmartwioną wariatkę, której zależy na dobru innych. I niech tak pozostanie, na wieki.

Lilavati napisa³/a:
 masz odwagę powiedzieć komuś, że coś Ci się podoba, jeśli on przed chwilą powiedział, że jest to beznadziejne?

Tak, często tak jest, szczególnie odnośnie wierzeń religijnych. Iluż to polskiej, katolickiej młodzieży nie mieści się w pale,żeby móc przyznawać się do miłości do Boga. Oczywiście Ci, którzy kochają. Jest to chyba jeden z najtrudniejszych aspektów. Rozmówca robi wielkie oczy,że co ja gadam,że się przyznaję- łał. Nie widzę w tym nic wyjątkowego, ale..

Mimo to, szczerze, wiele razy bywa tak,że automatycznie, nie zastanawiając się, godzimy się z drugą osobą. Ile razy bywa tak,że jest się w grupie osób, jest prowadzona rozmowa, Ciebie za bardzo nieinteresująca, a w pewnym momencie ktoś pyta o Twoje zdanie? - Tak, tak, oczywiście, zgadzam się.
Lub inna opcja: chcesz utrzymać się w towarzystwie, przez co godzisz się na ich nawyki. Oczywiście napotykam tu tylko do nawyków intelektualnych [światopoglądu].

Lilavati napisa³/a:
 jeżeli ktoś zwraca się do Ciebie jak do kretyna, bo coś oczywistego ci umknęło, to zwracasz mu uwagę? Jakimi słowami?

Och, bywa bywa. Mam inne postrzeganie/slang, niż rówieśnicy, przez co często dostaję po dupie. Problem w tym miejscu wynika nie z mojej strony, ale z ich, bo ja doskonale wiem o co im chodzi, chcąc się upewnić zadaję pytanie, na które nie dostaję odpowiedzi.
Albo rzeczywiście ich nie rozumiem. Nie widzę nic podniecającego w rzucaniu się kredą, piciu magicznych napoi [przygotowanych przez kolegów] czy oblewaniu sufitu wodą.
Nie sprowadzając się tutaj do motywu moherowego. Ależ nie, mili. ; P

Lilavati napisa³/a:
czy wyrażacie swoje zdanie?

Wyrażam, staram się. Ludzie muszą wiedzieć,że nie zawsze da się mnie ugłaskać. Szczególnie, jeżeli chodzi o tematy, o których oni sami nie mają pojęcia lub twierdzą,że to ,,za głupie, aby się tym interesować''. Kicham.

Lilavati napisa³/a:
Jeżeli tak, to jak? Całkiem wprost?

Ostatnimi czasy jestem bardziej bezpośrednia niż kiedykolwiek. Robię to nieświadomie, być może dlatego,że moje środowisko ciągle się zmienia. Ewidentnie zauważam,że na dobre. Widzę różnice pomiędzy sobą a innymi, iż, ponieważ, wcale nie uznaję siebie za okaz przeciętności. W końcu- nie mam facebooka. xD

Lilavati napisa³/a:
A może nie całkiem, tylko tak, żeby kogoś nie urazić?

Tak jak pisałam wcześniej- zdarza się i tak. Rzadko, ale jednak. Świadczy to chyba głównie o tym,że albo mi na kimś zależy albo jest dla mnie autorytetem. Wtedy staram się składać słowa odpowiednio, aby mój przekaz był odebrany pozytywnie.

Lilavati napisa³/a:
A ludzie wokół których się obracacie mówią wam swoje zdanie całkiem wprost?

Kochanie, żyję w otoczeniu ludzi, u których coraz mniej asertywności, co dopiero o wyrażaniu swojego zdania. Wyjątki- tak, z pewnością, ale oni zawsze pozostaną cząstką elementarną. I wcale nie odwołuję się tutaj tylko do młodych.

Podsumowanie: Ludzie nie mówią, boją się, nie chcą mówić- różnie. Ta sfera chyba nigdy nie zostanie w jakiś tam sposób zakopana, zawsze znajdzie się ktoś, kto nie będzie miał zdania. Od czego w angielskim są odpowiedzi 'I don't know' ? : )
_________________
Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
 
 
cygaretka




Imiê: Marta
Pomog³a: 14 razy
Do³±czy³a: 19 Mar 2012
Posty: 865
Sk±d: znikÄ…d.

Wys³any: 2012-05-23, 20:10   

staram się mówić zawsze to co myślę. Wiadomo, że zależnie od sytuacji mówię to różnymi słowami, bo jeśli chodzi o coś delikatnego to nie palnę z grubej rury, ale jeśli nie widzę żadnych przeszkód to w sposób dobitny się określę.
Nie uważam aby kogoś to miało urazić, bo szczerość to szczerość i jeśli ja wolę żeby ludzie byli wobec mnie fair to nie będę innych mamić słodkimi kłamstwami.
_________________
Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
 
 
Retro girl



Imiê: gfdf
Pomóg³: 2 razy
Wiek: 34
Do³±czy³: 19 Lut 2012
Posty: 400
Sk±d: dfsd

Wys³any: 2012-05-23, 20:53   

Tak jak cygaretka, staram się. Zazwyczaj mówię to co myślę, ale jeżeli wiem, że ktoś do pewnego tematu podchodzi zbyt emocjonalnie, to mówię ogólnikami lub milczę.
 
 
jelczurr




Imiê: ъ
Wiek: 50
Do³±czy³a: 20 Lut 2012
Posty: 417
Sk±d: ug

Wys³any: 2012-05-24, 11:09   

Zależy z kim, dość często jedynie słucham i swoje zdanie zatrzymuję dla siebie.
 
 
KtoÅ›



Imiê: KtoÅ›
Do³±czy³a: 29 Maj 2012
Posty: 84
Sk±d: nieważne

Wys³any: 2012-05-29, 15:25   

Cały czas dążę do tego, żeby mówić tylko prawdę. O rzeczach, które są dla mnie ważne mówię szczerze. To podstawa. A w innych sprawach, które dla mnie są błahe, a wiem, że konkretna osoba będzie się o nie spierać, przemilczę, zachowam moje zdanie dla samej siebie. Po co niepotrzebne dyskusje.
 
 
vicky




Imiê: Martucha
Do³±czy³a: 14 Mar 2010
Posty: 214
Sk±d: StÄ…d

Wys³any: 2012-06-10, 12:51   

Zależy od sytuacji, rozmówcy. Wyobrażasz sobie na polu biznesowym mówienie wszystkiego co uważasz? :) Już widzę, mojego szefa minę po tym jak mówię mu, że jest idiotą. Jednak na ogół staram się mówić to co mówię, przez co liczba znajomych się zmniejszyła. Ludzie nie lubią prawdy, ciężko przyjmują opinie odmienne.
 
 
dż.



Imiê: Olga
Pomog³a: 3 razy
Wiek: 33
Do³±czy³a: 20 Lut 2012
Posty: 1013
Sk±d: Kleve

Wys³any: 2012-06-11, 17:55   

Raczej ciężko mi ukryć prawdziwą siebie. Zdradzam się paroma szczegółami w rozmowie, zbyt mocno się przyzwyczaiłam do tego, że mówię co myślę. Czasem stanowi to problem, bo nie każdego chcę wciągać w swoje życie i nie każdy w nie chce być wciągnięty.
_________________
'Padniemy, ale przyznaj, że z tylu różnych dróg przez życie każdy ma prawo wybrać źle.'
 
 
sandza



Imiê: .........
Pomog³a: 1 raz
Wiek: 29
Do³±czy³a: 24 Lut 2012
Posty: 147
Sk±d: Lubuskie

Wys³any: 2012-06-11, 19:13   

jak chcę to powiem ale jak mam jakieś uszczypliwe uwagi czy takie tam to raczej sie powstrzymuje.. nie chce uchodzić za tą co powie ci byle brednie jaką jej ślina naniesie przez co wywołuje zbyt dużo kontrowersji.. wole większą część informacji zachować dla siebie, po co inni mają wiedzieć że ja i tak wiem więcej niż wiem ?? :crazy:
kocham uchodzić za cichą, spokojną, miłą,sympatyczną,godną zaufania < bo przecież tajemnic im nie wygadam> i przede wszystkim opanowaną osóbkę..

mój sposób życia testuje juz od dawna i sprawdza sie w 100 % nie mam wrogów a, wszyscy mnie kochają no i oczywiście gdy jest impreza to co ? Sadzuś już jako WIP musi tam być ;D
_________________
...Wtedy zadaj mi pytanie, jak to jest mieć osiemnaście lat i mieć bezustanne ataki alergii, zwyczajnie puchnąć od uczulenia na ludzkość.
 
 
CarteR
RMC Driver




Imiê: MichaÅ‚
Pomóg³: 1 raz
Wiek: 31
Do³±czy³: 11 Cze 2012
Posty: 110
Sk±d: Psary

Wys³any: 2012-06-11, 19:22   

Jak chce to powiem jak nie to nie :D Nikt mnie do konca nie poznał jeszcze :)
 
 
 
nieperfekcyjna
*angel from hell*




Imiê: J...
Do³±czy³a: 28 Lip 2012
Posty: 147
Sk±d: far away

Wys³any: 2012-07-29, 14:34   

Niestety mówię. Często tego żałuję, ponieważ nie zastanowię się jak ładnie ubrać to w słowa tylko często coś komuś "wygarnę"
 
 
nika.



Imiê: po co mi siÄ™
Wiek: 38
Do³±czy³a: 24 Lip 2012
Posty: 165
Sk±d: :)

Wys³any: 2012-07-29, 23:25   

Praktycznie zawsze mówię to, co myślę. Zdarzy mi się ugryźć się w język, powstrzymać się i zachować swoje myśli dla siebie, ale to nie często.
Sposób w jaki wyrażam swoje opinie zależy od osoby, do której się zwracam.
 
 
pioter0




Imiê: Piotr
Pomóg³: 3 razy
Wiek: 31
Do³±czy³: 24 Maj 2012
Posty: 322
Sk±d: PoznaÅ„

Wys³any: 2012-07-29, 23:41   

Mówie co myślę, ale potrafię się pohamować. Jestem szczery do bólu, jeśli coś mi nie pasuję odrazu mówię. Oczywiście z całym szacunkiem i kulturką. :)
 
 
Nadirail




Imiê: Anna
Wiek: 29
Do³±czy³a: 28 Lip 2012
Posty: 36
Sk±d: BiaÅ‚ystok

Wys³any: 2012-07-30, 01:22   

Czasem :) Jak mnie ktoś wkurzy, albo jak o kogoś się martwię, to mówię jak jest w moich oczach. Oczywiście z kulturą :) Rzadko zdarza mi się przeklinać, a jak się denerwuję to mówię kurde to, kurde tam to.
_________________
~new day always begin with a little smile and a sad think - what will you choose?~
 
 
 
Alicja




Imiê: Ala
Wiek: 28
Do³±czy³a: 02 Sie 2012
Posty: 102
Sk±d: w-ce

Wys³any: 2012-08-03, 21:56   

no właśnie ze mną jest dziwnie bo bardzo chcę mówić to co myślę ale obawiam się konsekwencji tego co powiem, tego że ktoś że względu na moje zdanie będzie mi przyklejał "łatki" wiec wolę przemilczeć. To co myślę mówię tylko bliskim znajomym, ponieważ do nich mam zaufanie i nie obawiam się ich reakcji.
_________________
Za zakochiwanie się w idiotach odpowiada ta część głowy, w której nie ma mózgu.
 
 
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


Wersja do druku

Skocz do: