Imi: Łukasz
Doczy: 16 Lip 2012 Posty: 3 Skd: PL, duże miasto
Wysany: 2012-07-16, 20:35 Jak ułożyć kaptur?
Problem jak w temacie. Jakbym nie próbował, on mi sterczy( dziubek), robi się płaski, wszystko to co nie trzeba. Jakim 'magicznym ruchem' układa się kaptur? Pytam jako facet, krok po kroku. Podnoszę, wywracam, lekko strzepuję, ale raz wyjdzie, a raz nie. Nie ogarniam tego. Proszę o niezwodną metodę. Nie, to nie jest żart
Hm, nigdy nie miałam z tym problemu, aż do dzisiaj, kiedy to przydarzyła mi się okazja nałożenia bluzy z kapturem. ; )
Z tego, co zawsze obserwuję+ to, jak działam sama, mogę wysnuć jeden wniosek:
Łapiesz obiema rękami końcówki kaptura i trzepiesz. Jeżeli dzióbek nie wychodzi- możesz go lekko poprawić, ale nie za mocno, żeby go nie zgnieść. U mnie zazwyczaj działa to bez takich ceremonii.
Być może też, masz kaptur ze zbyt cienkiego materiału, który nie chce układać się tak jak mu karzesz.
Wypróbuj na innych bluzach- jak opanujesz jakąś metodę będzie Ci łatwiej przyswoić tamten.
_________________ Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
Imi: Piotr Pomg: 3 razy Wiek: 31 Doczy: 24 Maj 2012 Posty: 322 Skd: Poznań
Wysany: 2012-07-17, 21:42
Melisa napisa/a:
Łapiesz obiema rękami końcówki kaptura i trzepiesz. Jeżeli dzióbek nie wychodzi- możesz go lekko poprawić, ale nie za mocno, żeby go nie zgnieść.
Czy to aby napewno chodzi o bluzę? Dżizas.. moje spaczone myśli.
Co do kaptura to dziwna sprawa, kiedyś nosiłem bluzy z kapturem i jakoś nie przejmowałem się jak to wygląda z tyłu. Druga sprawa zawsze się znalazł ktoś kto mi go poprawiał "Jak tatuś zrobi dziubek to nie ma ch*** we wsi" - przeważnie to słyszałem
Może znajdź kogoś kto ma kaptur i posłuż się nim jako modelem.
Jestem lesbijką. Bez skojarzeń, Piotrze. Bądźmy dojrzali.
Otóż właśnie- można i tak, jak kolega wyżej proponuje. Sama, od zawsze, ze względu na blokersową estetykę, jestem poprawiana przez braciszka. Wychodzi mu to fenomenalnie. : )
_________________ Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
Imi: Łukasz
Doczy: 16 Lip 2012 Posty: 3 Skd: PL, duże miasto
Wysany: 2012-07-30, 13:12
Melisa napisa/a:
Łapiesz obiema rękami końcówki kaptura i trzepiesz. Jeżeli dzióbek nie wychodzi- możesz go lekko poprawić, ale nie za mocno, żeby go nie zgnieść. U mnie zazwyczaj działa to bez takich ceremonii.
Być może też, masz kaptur ze zbyt cienkiego materiału, który nie chce układać się tak jak mu karzesz.
Wypróbuj na innych bluzach- jak opanujesz jakąś metodę będzie Ci łatwiej przyswoić tamten.
Nic mi nie wychodzi. Trzy rżne bluzy wypróbowałem. Bynajmniej mnie to nie bawi.
Co ja robię nie tak? Wygląda to tak, jakby piorun mnie trzepnał, krzywo i w ogóle
Ludzie robią to raz-dwa, i już, a ja stoję ja ten debil i już któryś raz próbuję się nauczyć. Teraz zwiska mi śmiesznie do tyłu. Albo tak, że dół wystaje, a góra przylega. Jak odsłonię górę, to leci do pleców i wyglądam jak sierota ostatnia.
Imi: Piotr Pomg: 3 razy Wiek: 31 Doczy: 24 Maj 2012 Posty: 322 Skd: Poznań
Wysany: 2012-07-30, 14:43
hannon napisa/a:
Krok po kroku, jak to powinno wyglądac?
Więc:
1.Idziesz do sklepu
2.Gdy zobaczysz bluzę z kapturem, omijasz ją szerokim łukiem
3.Kupujesz coś innego
4.Wychodzisz
5.Jesteś zadowolony bo nie musisz męczyć się z kapturem